Większość zachowań dziecka określanych przez dorosłych mianem agresywnych jest ze strony dziecka jedną z pierwotnych form komunikacji, jednym z etapów rozwoju. Dzieci lubią eksperymentować i obserwować wywołaną reakcję, np. ugryzieniem (przyczyna-skutek). Dobrze jeśli od małego opiekunowie uczą dziecko, że bita osoba odczuwa ból, że bicie nie jest zabawą.
Agresywne dziecko – co jest przyczyną jego zachowania?
Dziecko określane agresywnym faktycznie rzadko przejawia agresję, najczęściej prezentuje zachowania siłowe, mylnie nazywane agresją. Agresja jest intencjonalna, czyli dziecko musiałoby chcieć zrobić komuś krzywdę, najczęściej natomiast zachowania siłowe mówią o samym dziecku, są wyrazem jego uczuć, niezaspokojonych potrzeb. Jeśli spojrzymy na siłowe zachowania z perspektywy, że choć odbiorcą siłowego zachowania jest KTOŚ, to samo zachowanie mówi nam o jego nadawcy, nie odbiorcy, pokazuje nieumiejętność poradzenia sobie z sytuacją, obrazuje trudność, stan emocjonalny dziecka.
Typowe siłowe zachowania dzieci:
- bicie,
- popychanie,
- zabieranie zabawek,
- ciągnięcie za włosy,
- kąsanie (gryzienie).
Autoagresja u dziecka
Złość jest jedną z emocji, tak samo dobrą i ważną, jak radość, niemniej trudniejszą w odczuwaniu a także społecznym akceptowaniu. Bardzo ważne, by dziecko potrafiło złość okazywać, by nie tłumiło emocji we wnątzr siebie.
Warto uczyć dziecko nazywania emocji, odnajdywania słów, mogących je wyrazić. Jeśli dziecko jeszcze nie mówi, niemożność wyrażenia siebie werbalnie może dodatkowo rodzić w nim frustrację. Dobrą metodą jest znalezienie strategii radzenia sobie z emocjami, sposobów na ich rozładowanie. Pomocne może okazać się:
- uderzanie pięściami w poduszki,
- tupanie nogami,
- skakanie,
- huśtanie się na huśtawce,
- krzyczenie np. do puszki po kawie, która świetnie tłumi hałas,
- darcie kartki na małe kawałki,
- gniecenie starych gazet, czy wyrywanie z nich stron.
Niektórym w powrocie do równowagi pomaga chwilę pobycie z sobą samym, w tej sytuacji warto jest za zgodą dziecka w ciszy mu towarzyszyć lub zgodnie z życzeniem dziecka wyjść z pokoju i co kilka minut zaglądać do pokoju – być może dziecko będzie już gotowe na wasze towarzystwo.
Dobrym pomysłem jest zrobienie szafki lub kartonu złości, gdzie dziecko będzie mogło “zostawić swoją złość”. Powinny się w niej znajdować rzeczy, które pomogą dziecku w rozładowywaniu złości.
Dziecka potrzebuje czuć się akceptowane oraz kochane.
Jak reagować na siłowe zachowanie u dziecka?
Zachowania siłowe są mocno zakorzenione w naturze człowieka. Nie zawsze język ludzki był tak rozbudowany, jak jest obecnie. Małe dzieci działają bardzo instynktownie, nierzadko działanie wyprzedza myślenie, zwłaszcza w sytuacjach w których towarzyszą dziecku silne emocje, uniemożliwiające racjonalne myślenie. Metoda tłumaczenia dziecku zasad funkcjonowania w społeczeństwie daje bardzo późne rezultaty, co jest bezpośrednio związane z procesami uczenia się małych dzieci. Kara rezultat daje może dużo szybciej, ale jest on krótkotrwały i co najważniejsze, dziecko nie uczy się właściwego zachowania, tylko z lęku przed karą powstrzymuje się od zachowania niepożądanego.
Dzieci agresywne to najczęściej dzieci zbyt surowych (stosujących żelazną dyscyplinę, kary fizyczne i psychiczne,) albo zbyt pobłażliwych rodziców. Dziecko potrzebuje jasnych i wyraźnych granic, dzięki którym jest w stanie lepiej zrozumieć zasady panujące w społeczeństwie.
Jeśli jesteście zmęczeni zachowaniem waszego dziecka, brakuje Wam argumentów i czujecie narastającą wewnątrz złość, przede wszystkim postarajcie się zachować spokój. Pamiętajcie, że lepiej jest na chwilę wyjść z pokoju, by złapać balans, niż odreagować złość na dziecku. Działacie podobnie, jak w sytuacji awaryjnej w samolocie: maska z tlenem najpierw dla siebie, później dla dziecka. Nigdy nie stosujcie przymusu, siły ani przemocy wobec dziecka.
Wspierajcie dziecko w uczeniu się rozwiązywania konfliktów na drodze komunikacji. Dzieci często stosują zachowania siłowe w sytuacjach konfliktu, np. o zabawkę, gdy same doświadczają podobnych zachowań. Dziecko nie reaguje na prośbę rodzica, który finalnie sam sięga po siłę, zmuszający tym samym dziecko do spełnienia jego prośby, Np. dziecko nie chce zakończyć oglądania bajek, rodzic bierze pilot i wyłącza telewizor. Brat zabrał siostrze lalkę, nie chce jej oddać, rodzic podchodzi, zabiera od syna lalkę i przekazuje ją córce. Z pozoru opisane sytuacje wydają się niegroźne, być może dla niektórych może wychowawcze, niemniej pokazują one dziecku, że w sytuacji w której ktoś nie będzie słuchał jego prośby, może uciec do zachowań siłowych.
Nie zawsze owoce dojrzewają szybko – ma na to wpływ szereg czynników, od gatunku, przez żyzność gleby, po ilość słonecznych dni. Podobnie sprawa się ma z wychowywaniem dzieci. Tłumacząc dziecku zasady wylewacie fundament pod jego funkcjonowanie społeczne, tworzycie w nim zasoby, które stają się wartością na całe jego przyszłe życie.
Chcesz skonsultować rozwój dziecka, a może potrzebujesz wsparcia w zakresie rodzicielstwa?
Mam 15 mies, która od jakiegoś czasu rzuca we mnie zabawkami. Po prostu, bez powodu. Siedzimy na podłodze i się bawimy aż nagle ma dziwne “olsnienie” i buch mi w twarz. Tłumacze, że nie wolno, że to mnie boli, że się nie bije itd, ale jak grochem o ścianę. Czasami widząc, że zamierza we mnie szurnac chwytam jej rękę zapobiegając temu, to ja uspokoi na kilka chwil. Jestem bezsilna tym rzucaniem zabawkami ech. Dodam, że na podłogę tez rzuca nimi. Tak po prostu podchodzi do pojemnika z zabawkami, wyciąga po kolei i mocno rzuca o podłogę.
Może spróbuj przerwać te zachowanie poprzez ignorancję – po prostu wstań i wyjdź. Dziecko straci Twoją uwagę i po jakimś czasie powinno zrezygnować z niepożądanego przez Ciebie zachowania…
Norma w tym wieku :) az prawie do 4 lat,szczegolnie te male baby są wredne ;)
Nasza 3 letnia córka wladnie tak sie zachowuje .. Bije odbiera zabawki młodszej córce krzyczy .. Zauważyłam ze jak próbuje ja przywołać do porządku krzykiem to jest jeszcze gorzej.. Tu chyba cierpliwość jedynie pomoże . Super post przydatny bardzo
Myślę, że wszystko sprawa wzorców w dzieciństwie. Jeżeli dziecko od małego patrzy na agresywne zachowania, to później samo powtarza zobaczone sytuacje. Ponadto jeżeli agresja dotyczy bezpośrednio dziecka to tym bardziej wyładowuje swoją agresję na słabszych.
Otoczenie odgrywa ogromną rolę, jednakże agresywne zachowanie jest również po prostu kolejną fazą rozwoju.
U nas problemem jest agresja u mojego 2 letniego synka. Do niedawna skierowana ona była przeciwko nam rodzicom i mojej mamie (która czasami opiekuje się małym). Od pewnego jednak czasu (od mniej więcej 2 miesięcy) synek stał się bardzo agresywny wobec innych dzieci. W dodatku ta agresja bywa zupełnie niezrozumiała, ponieważ nie jest niczym prowokowana. Jako przykład podam przedwczorajsze zdarzenie. Byliśmy z małym w parku (tzn. ja i syn). Niedaleko nas rodzina z trójką dzieci zbierała kasztany. W pewnej chwili mój synek podniósł z ziemi sporą gałąź i zaczął biec w ich stronę. Zanim zdążyłam go powstrzymać uderzył nią jedno z dzieci. Na szczęście dziecku (mniej więcej w wieku syna) nic poważnego się nie stało, ale był nieco wystraszony i zdezorientowany. Przeprosiłam go w imieniu syna. A syna obsztorcowałam. Nieco później w tym samym parku zaatakował innego chłopca (również bez powodu) szarpiąc go za ubranie. Najgorsze jest to, że zdarza się to coraz częściej a mu nie wiemy, co robić. Czy izolować go od dzieci czy wprost przeciwnie. Zastanawiamy się tez nad konsultacją z psychologiem dziecięcym.
Z pewnością synka należy obserwować, konsultacja z psychologiem z pewnością jest trafionym pomysłem. Jeśli są Państwo z Warszawy zapraszam do kontaktu, jeśli nie – proszę szukać psychologa pracującego właśnie z tak małymi dziećmi.
Kiedyś też mieliśmy problem z agresja u naszej córki. Z początku jej ataki agresji uznaliśmy jako bunt 2 latka, myśląc że tłumacząc i stawiając granic w końcu z tego wyrośnie. Niestety, jej agresja przybierała na sile i dochodziły do tego jeszcze ataki histerii, przy których rzucała się na podłogę. Najdziwniejsze było to, że po za domem córka była jak aniołek, nawet panie w przedszkolu nie miały z nią kłopotu, a w domu było szarpanie, rzucanie nawet bicie. Nikt nam nie umiał pomóc nawet rady psychologów nic nie dawały. Aż w końcu w internecie znalazłam artykuł o elektrosmogu, który może wywoływać negatywne emocje i wiele innych dolegliwości. Pisali w nim również, ze elektrosmogu najlepiej jest się pozbyć za pomocą orgonitu. Więc kupiłam orgonity magicstones, na próbę. Byłam zdziwiona ich szybkim działaniem, gdyż po paru dniach moja córka była spokojniejsza, nie wpadała już w histerię ani w agresję. Jakby ktoś chciał zobaczyć jak wyglądają orgonity i jak działają zapraszam do odwiedzenie strony Magicstones. Mają nie tylko pine orgonity ale również informacje na ich temat. Pozdrawiam.