Czy wiecie, że wszyscy budzimy się w nocy kilka razy? Niemal od razu zasypiamy, a przynajmniej tak powinno to wyglądać. Przechodząc kolejno przez fazy snu, wybudzamy się, ale z powrotem usypiamy. O fazach snu u dzieci i pobudkach z nimi związanych pisałam wcześniej tutaj.
Załóżmy, że Wasze dziecko przesypia całe noce, potrafi samo zasnąć, niemniej zdarzają się sytuacje, w których budzi się ono w nocy z płaczem?
Dlaczego dziecko budzi się w nocy?
- głód (dotyczy niemowląt oraz dzieci, które nie spożywają odpowiedniej ilości kalorii w ciągu dnia)
- pragnienie
- ból (głównie towarzyszący ząbkowania – zęby niestety lubią porosnąć sobie w nocy)
- potrzeba bliskości
- brudna pieluszka (w dobie pieluszek jednorazowych są to jednak rzadkie sytuacje, o ile oczywiście dziecko nie robi już kupki w nocy)
- zimno vs. gorąco
Czego nie należy robić w sytuacji nocnej pobudki?
- Nie zapalajcie górnego światła (przydatne okazują się lampki kontaktowe).
- Nie włączajcie dziecku telewizji (może dziecko przestanie płakać, ale na pewno TV nie ułatwi mu ponownego zaśnięcia).
Nocne wybudzenie – co zrobić, by dziecko szybko ponownie usnęło?
Czasami uda się załagodzić sytuację szybko i maluszek już po 10-15 minut z powrotem zapada w sen, czasami jednak udaje się to po godzinie, czy nawet dwóch albo wcale! Tak naprawdę wszystko zależy od powodu nocnego wybudzenia?
Znacie najlepiej swoje dziecko i jego płacz, więc macie największą szansę poznać przyczynę nocnego wybudzenia. Spróbujcie pójść za głosem intuicji.
Głód, pragnienie i brudna pieluszka
Jeśli wybudzenie nastąpiło z ww. powodów sytuacja jest prosta do opanowania. Dziecko po zaspokojeniu swojej potrzeby powinno spokojnie ponownie zasnąć.
Potrzeba bliskości
Dzieci, które śpią we własnych łóżeczkach często budzą się, bo czują się osamotnione i chcą się przytulić. W tym przypadku wystarczy przytulenie dziecka, czy zabranie do własnego łóżka.
Zimno vs. Gorąco
Najlepsza temperatura do spania to 18-20 stopni Celsjusza. Nietrudno więc, żeby dziecko zmarzło (jeśli się rozkopie) albo przegrzało (jeśli ubierzemy je za ciepło). Polecam w tej sytuacji śpiworki do spania, które są nie tylko bezpieczne, ale także zapewniają stałą temperaturę podczas snu – maluszek nie ma możliwości rozkopania się.
Ból
Jeśli wybudzenia dziecka jest związane z bólem, możemy spróbować ukoić płacz dziecka poprzez dotyk (np. wspólne spanie), bądź ssanie (np. przystawienie do piersi). W zależności od sytuacji kolejno możemy spróbować posmarować dziecku dziąsła odpowiednim żelem, zaaplikować czopek uspokajający (np. Viburcol), a dopiero na sam koniec zostawić środek przeciwbólowy. Nocne pobudki spowodowane bólem są najtrudniejsze do opanowania, gdyż zazwyczaj do nich, jako do źródła dochodzimy najpóźniej. Zdążymy dziecko przytulić, zmienić pieluszkę, podać picie, bądź nakarmić, co tylko przyczynia się do narastającej w maleństwu frustracji. Dlatego też ukojenie płaczącego z bólu dziecka zajmuje najwięcej czasu (środek przeciwbólowy zaczyna działać po ok. 15 minutach).
Chcesz skonsultować rozwój dziecka, a może potrzebujesz wsparcia w zakresie rodzicielstwa?
Nasz Krzyś praktycznie zawsze budzi się, gdy zgubi smoczka, niestety nie wyjmowałam go od początku po jego zaśnięciu i teraz za to płacę ale na szczęście już się odzwyczaja.
Nasz synek w styczniu skonczyl 2 latka i niestety nie chce spac w swoim łóżeczku.nawet jesli go przelozymy to czasami po 15 minutach lub gora dwoch godzinach wchodzi do nas do lozka.nie wiem jak z tym walczyć.nam jest juz niewygodnie mu pewnie tez ale chce byc przy nas.czy pozwalac na to?obawiam sie ze kilka lat minie zanim wyjdzie z naszego lozka.jego lozeczko jest przysuniete do naszego wiec lezy obok mnie ale to i tak nic nie daje.proszę o pomoc
Dzień dobry :) Wasz synek jest już w takim wieku, że przed każdym działaniem warto zrobić wstęp i porozmawiać z nim o zmianie, którą zamierzacie zrobić. Większość zmian niesie ze sobą opór dziecka, najważniejsze w tym procesie jest poczucie bezpieczeństwa, czyli stabilny rodzic, który pokazuje dziecku kierunek zmiany i je w tym procesie wspiera. Sugeruję najpierw porozmawiać z synkiem a następnie przenosić go śpiącego (lub nie – w zależności od sytuacji i reakcji dziecka) do jego łóżka. Pozdrawiam serdecznie :)