Dlaczego dzieci mówią, że im się nudzi?

“Mamo, nudzi mi się” – znacie to? Kiedy dziecko okazuje przysłowiowe znudzenie większość z rodziców zaczyna wyszukiwać mu jakichś zajęć, próbuje czymś dziecko zająć, zainteresować, zaczyna się zastanawiać, czy dziecko nie potrzebuje jakichś dodatkowych zajęć… Tymczasem kiedy dziecko mówi, że mu się nudzi, warto dać mu – dosłownie – przestrzeń do nudzenia się, można podejść, przytulić i zaproponować dziecku dołączenie do waszej aktywności lub po prostu pobyć razem, spędzić kilka minut w ciszy lub porozmawiać.

Sposób na nudę, jaki Wam proponuję to nie wyszukiwanie dla dziecka nowych form aktywności, tylko podarowanie mu tego, czego ono akurat w tym momencie potrzebuje, w większości przypadków jest to uwaga, bliskość, zrozumienie. Poczucie ważności, bliskości, zrozumienia pozwala wrócić do równowagi.

Komunikat “nudzi mi się” jest tylko jedną ze strategii poszukiwania kontaktu z bliską osobą, kontaktu fizycznego i tego na poziomie zrozumienia, empatii.

Jeśli potraktujecie nudę w sposób szczególny, jeśli spojrzycie na nią, jak na motor do działania, to oznaki towarzyszące nudzącemu się dziecku są tylko chwilowym spadkiem energii, brakiem paliwa. Być może dziecko musi zatankować swój attachmant tank, być może za chwilę wewnętrznie zmotywuję się do działania, być może za kilka minut stanie się twórcze i kreatywne. Niewątpliwie nuda może być wspaniałym wyjściem do nowych aktywności. Ważne by słysząc “Nudzi mi się” empatycznie zareagować, by dziecko poczuło się zrozumiane “Widzę, że się nudzisz. Dobrze znam to uczucie. Wierzę, że zaraz wymyślisz jakieś zajęcie. Ciekawa jestem, co to będzie. “

Niewątpliwie istotne jest otoczenie dziecka, środowisko w jakim jest ono zanurzone. Ważne, by dziecku towarzyszyli wspierający dorośli, nienarzucający dziecku własnego zdania, by byli oni zaufanymi przewodnikami, dzielącymi się swoim doświadczeniem, a nie oceniającymi działania dziecka nauczycielami. Tablet czy telewizor dobrze jest zastąpić pomocami, jakie pomogą dziecku w stworzeniu aktywności, która w całości dziecko pochłonie. Mogą to być zarówno pomoce Montessori, jak i koce, krzesła w domu, czy przestrzeń i patyki na dworze. Jeśli waszemu dziecku kreatywna zabawa nie przychodzi łatwo, możecie je w tym wesprzeć modelując jego zachowanie, samemu stwarzając warunki do twórczych aktywności.

W relacji z dzieckiem ważna jest uważność, bycie tu i teraz. Dlatego, gdy widzisz swoje dziecko snujące się po domu, nie umiejące znaleźć sobie zajęcia, nawołujące “nudzi mi się”, nie wyszukuj mu cudownych zabaw, czy ćwiczeń, tylko bądź blisko dziecka.

Dziecko powinno czuć się bezwarunkowo kochane i akceptowane. Powinno czuć się ważne i pełnowartościowe. Bezpieczne przywiązanie (o stylach przywiązania możecie przeczytać TUTAJ) pozwala dziecku w pełni rozwinąć swoje skrzydła – nie boi się ono podejmować nowych wyzwań, odważnie zdobywa świat, próbuje nowych rzeczy.

Coraz więcej dzieci uczucie pustki wypełnia przeróżnymi aktywnościami mającymi na celu zastąpienie bliskiej relacji z rodzicem. Jedzą słodycze, grają na komputerze, pochłaniają ogromne ilości książek, nawiązują przedwczesne relacje intymne – starają się w ten sposób zaspokoić swoją naturalną potrzebę więzi, która jest jedną z najważniejszych potrzeb człowieka. Nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez żadnych więzi, dlatego jeśli dziecko nie ma możliwości wytworzenia silnej więzi z opiekunem przywiąże się do kogoś lub czegoś innego, znajdzie strategię na towarzyszące mu uczucia pustki.

Chcesz skonsultować rozwój dziecka, a może potrzebujesz wsparcia w zakresie rodzicielstwa?

About Agnieszka Skoczylas

Agnieszka Skoczylas - psycholog dziecięcy i mama 3Panien. Propagatorka rodzicielstwa bliskości, karmienia piersią i zdrowego stylu życia. Instruktorka masażu Shantala. Doula. Blogerka. Udziela rodzicom konsultacji w duchu Rodzicielstwa Bliskości i Porozumienia bez Przemocy (NVC).
Na tej stronie są ciasteczka!
Więcej...